![](https://i0.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03352-e1571850200833.jpg?resize=408%2C612&ssl=1)
Pierwszym lepszym nie jedziemy! Do byle jakiego się nie wsiada.
Pociągi jadą literaturą i sztuką.
Reymont, Rubinstein, Wokulski, Telimena, Łęcka, Tuwim i temu podobne. PR. InterCity. PKP.
Literatura po lewej, literatura po prawej.
Lipce Reymontowskie mijamy szybko. Boryna pewnie uprawia teraz warzywa dla UE…
![](https://i2.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03319.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
Skierniewice.
Skierniewice to nie tylko sady Pieniążkiem okryte.
Na peronie Stachu. Biznesmen i romantyk.
Credo przeczytasz jak padniesz mu do stóp.
A warto!
Doznałem miłości, dotknąłem śmierci. Tu, w Skierniewicach wrócono mnie życiu.
Ach, te wieczne metamorfozy…
![](https://i0.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03320.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
![](https://i2.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03311.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
Kilkanaście kilometrów w Żyrardowie kolejny romantyk Karl jr Dittrich, bajecznie bogaty fabrykant i filantrop, zaliczył miłosną historię porównywalną do historii Wokulskiego.
Niestety, wszystko wydarzyło się naprawdę. Karl nie był postacią literacką. Mieszkał w Żyrardowie.
W swojej małej willi w dużym parku wspaniałym posiadał Dittrich w Żyrardowie (…) sanktuarium. Jedna sala, do której nikomu nie było dozwolone wejście, w której Dittrich posiadał spory portret w bogatych ramach, swego ideału miłości, pewnej artystki Włoszki, którą pokochał szczerze całym sercem – a nie wolno mu było poślubić. Ażeby syn nie postąpił wbrew woli swego ojca, to tenże przeznaczył półmijijona marek czy lirów ażeby ona zmieniła swoje nazwisko i raz na zawsze zerwała przyjaźń i miłość jaką posiada dla Karla Dittricha. (…)
Natomiast biedny, oszukany narzeczony, choć bogaty finansowo, boleśnie odczuł tę stratę jaką sprawił mu rodzony ojciec, że już jej nigdy nie spotkał w swoim życiu, choć ja poszukiwał po całej Europie i nawet śladu nie znalazł. Pisał w dziennikach współczesny Dittrichowi .
![](https://i2.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03343.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
Z Grodziska, Milanówka kolejką WKD do Podkowy Leśnej Zachodniej.
Gołębią do Stawiska, dokąd tylu szło jak w dym.
Po artystyczny ferment, po pieniądze, po schronienie…
![](https://i0.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC03325.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
Stefcia. Julek. Irenka. Tuwimowie. Goście Stawiskowi.
Znałem w swoim czasie cała rodzinę Tuwimów,(…) chodziliśmy na Andrzeja do mieszkania Tuwimów. Oboje rodzice Julka sprawiali wrażenie uroczych ludzi, matka była kiedyś piękna. Julek był podobny do ojca, który zapewne w dawnych czasach był eleganckim, postawnym mężczyzną, może nawet przystojniejszym od syna (…) W każdym razie robił bardzo nierzeczywiste wrażenie człowieka z bajki. (…) Dom rodzinny Tuwima nie był banalnym domem, był prawdziwym domem poety. Odczuwaliśmy go wszyscy i obserwowaliśmy domowników z ulicy Andrzeja jak gdyby jakichś aktorów, grających uroczą, subtelną sztukę. Można sobie wyobrazić, czym dla tych pięknych ludzi i ostrożnych ludzi, całych jak gdyby okrytych motylim pyłkiem, były przejawy antysemityzmu.
![](https://i0.wp.com/pamietamyoogrodach.pl/wp-content/uploads/2019/10/DSC02571-2.jpg?resize=612%2C408&ssl=1)
Cieszę się bardzo, że Piknik Literacki dla najmłodszych Tuwimowo.pl odbędzie się w takim miejscu jak Stawisko.
Dołożymy wszelkich starań, by dzieci zapamiętały to wydarzenie.
Henryka Janik
Zdjęcia: Marta Niemczykowska
Cytat o rodzicach Tuwima pochodzi z książki Jarosława Iwaszkiewicza Książka moich wspomnień.