Wszędzie biało, bezlistnie, smutnawo. On się nie poddał! Jak mi nie uderzył czerwienią po oczach! Zrobił wrażenie, muszę przyznać. Duży, rozłożysty krzak berberysu podczas spaceru w czarnoleskim parku dnia 9-go stycznia tego roku, rozweselił mnie. Usadowił się z tyłu muzeum nad stawikiem.
Po powrocie do Łodzi od razu kupiłam herbatkę z suszonymi owocami berberysu. Smaczna.
Jeszcze jakieś trzy lata temu kupowałam suszone owoce berberysu z Iranu. Były świetne do ryżu.
Teraz z berberysowych produktów była osiągalna tylko herbatka podlaskiej firmy Dary Natury.
Zawiera ona: owoc berberysu, owoc róży, głogu, jabłka, tarniny.
Jest smaczna i na ten czas zimowy jak najbardziej odpowiednia.
Owoce berberysu zawierają sporo kwasów organicznych, kwas askorbinowy, pektyny, karotenoidy, sole mineralne. Berberys ma działanie żółciopędne, moczopędne, przeciwgorączkowe reguluje procesy przemiany materii. Ogólnie – podnosi odporność organizmu.

Surowcem leczniczym są również listki i korzenie berberysu. Listki, pozyskiwane w maju, śmiało można dodawać do surówek. Mają kwaskowaty smak, zastępują sok z cytryny.
Berberys spotyka się obecnie rzadziej niż w przeszłości. Został wytępiony ze względu na przenoszenie tzw. rdzy źdźbłowej – grzyba atakującego zboża. Berberys jest żywicielem pośrednim tego szkodnika zbożowego.
W sezonie, kiedy owoce berberysu dojrzewają, można je wykorzystywać do przetworów: soków, win, galaretek. Można je suszyć, dodawać do kiszonej kapusty.
Owoce berberysu są ważnym składnikiem kuchni na Bliskim Wschodzie (np. w Iranie, gdzie znajdują się największe w świecie plantacje tej rośliny), oraz w Azji Środkowej.
Zielara
Zdjęcia: H. Janik, pixabay
Źródła:
Dzika Kuchnia, Łukasz Łuczaj
Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, Aleksander Ożarowski, Wacław Jaroniewski